
Wspomnienia...
Znaczenie poświęcenia zmienia się wraz z upływem czasu…
We współczesnym świecie poświęcenie pojmowane jest inaczej niż kilkadziesiąt lat temu. Znaczna część społeczeństwa, podejmując różne wyzwania, nastawia się na przyszłe korzyści. Skłonność do poświęceń często staje się prostym rachunkiem zysków i strat. Jednak historia świata pełna jest ludzi, którzy koncentrowali się na innych, nie oczekując nic w zamian. Czasami ich poświęcenie miało charakter heroicznego czynu, czasami zaś mozolnej, codziennej pracy. Pamięć o nich należy pielęgnować…
Wspomnienia…, z których jesteśmy dumni…
11 czerwca 2014r. nasza szkoła otrzymała imię Eugenii Chrzanowicz i tego dnia corocznie obchodzimy Dzień Patrona Szkoły. Również to samo imię przyjęło nasze przedszkole. W załączniku znajdziemy naszkicowany portret Eugenii Chrzanowicz przez Wojciecha Plutę, ucznia klasy VII.
Chcemy podkreślić, że wybraliśmy na patronkę naszą lokalną bohaterkę, której życie i dorobek twórczy służyły dzieciom i młodzieży. Aktualnie zaś stanowi drogowskaz działania, doskonalenia wewnętrznego, kształtowania postaw oczekiwanych w dzisiejszej rzeczywistości. Pani Eugenia bez względu na czasy, w których działała i wychowywała, wpajała zaufanie do wartości jakże cennych również dzisiaj. Uczyła, jak żyć, uczyła pasji poznawania i kształtowania samego siebie. Jej zasadą wychowawczą było wszechstronne kształtowanie jednostki pod względem fizycznym, umysłowym i estetycznym. Te wartości przekazywała wielu pokoleniom. My chcielibyśmy je przejąć, ponieważ są potrzebne w codziennym życiu.
Tylko my możemy uchronić od zapomnienia…
Pamięć o patronce pielęgnowana jest przez społeczność szkolną w sposób szczególny, ponieważ Eugenia Chrzanowicz jest obca dla świata, ale dla mieszkańców Pewli Wielkiej wielkim człowiekiem. Oto krótka opowieść o Niej przedstawiona w wierszu napisanym przez Izabellę Lach, uczennicę klasy VII.
Na szkolnych murach
Nasi dziadkowie nam opowiadali,
że ich uczyła z Przemyśla pani.
Eugenia Chrzanowicz – tak się nazywała,
w historię naszej szkoły tak się zapisała:
gdy przyszła uczyć, nie było nic,
dziurawy dach, wilgoć i grzyb.
I setka dzieci na nią czekała.
A ona sama... lecz się nie poddała.
Nie było łatwo... zdobyła fundusze,
na nowe działki, by wznieść mury duże.
Przy jej budowie wszyscy pomagali,
dniami, nocami, ale podołali.
I nawet wojna nie zabrała,
tego, co sama zaplanowała.
Uczyła wszystkiego, co kazali
i potajemnie, choć jej zabraniali.
To dzięki niej powstała moja szkoła.
Teraz jest piękna i wesoła,
a na jej murach, Eugenio -
twoje imię.
Teraz już pamięć o Tobie nie zginie.
Powiedzieć słowo do przeszłości…
Z okazji Dnia Patrona uczniowie szkoły podstawowej skierowali do Eugenii Chrzanowicz kilka słów, by opowiedzieć o Jej dziele – naszej szkole. W załączniku znajdziecie prezentację wybranych tekstów.
Pewel Wilka stała się Jej Małą Ojczyzną…
Nasza patronka pokochała Pewel Wielką, choć życie na tej ziemi było wyzwaniem, ponieważ nie było sprawnej komunikacji, dróg, przystanków, lekarza, prądu, pieniędzy… Razem z mieszkańcami doświadczyła strachu przed okupantami w czasie I i II wojny światowej i zmagała się z problemami codzienności, ale to wszystko nie stanęło Jej na drodze, by nieść kaganek oświaty pewlanom.
Praca w Pewli Wielkiej wymusiła konieczność rozstania z najbliższymi. Jedyna forma kontaktu to korespondencja, a w sercu często tęsknota.
Eugenia kochała swoją matkę i bardzo tęskniła za nią… Posłuchajmy piosenki w wykonaniu Martyny Pacygi, uczennicy z klasy VII, którą znajdziecie w załączniku.
Przeczytajmy o Naszej Małej Ojczyźnie, której opis znajdziemy w wierszu Izabelli Lach, uczennicy z klasy VII. To tutaj pozostała cząstka Eugenii Chrzanowicz, a Jej duch obecny jest w każdych kwiatku polnym, które tak bardzo kochała.
Pewel Wielka
Choć niewielka jest ta wioska,
nie dopadnie Cię tu troska.
Dobrzy ludzie tu mieszkają,
o miejscowość swoją dbają.
Są dwie szkoły i strażnica,
piękny kościół i kaplica.
Pociąg jedzie gdzieś w oddali,
wśród zieleni stado łani.
Taka jest ta Pewel Wielka,
choć na mapie jest maleńka,
z góry patrzy na świat cały.
By promienie oświecały
te potoki i urwiska,
bo to ziemia jest beskidzka.
Eugenia kochała piękno kwiatów, które rosły na pewlańskich ziemiach. W ramach uczczenia pamięci naszej patronki uczniowie klas I i II wykonali je z kolorowego papieru lub narysowali, a trzecioklasiści wykonali zdjęcia z bukietami świeżych kwiatów.
Na kiepskich zdjęciach okruchy dawnych dni…
Zachęcamy Was do robienia zdjęć i wywoływania ich, a dlaczego? Kliknijcie https://www.youtube.com/watch?v=yFXs2XSloEA posłuchajcie i oglądnijcie zdjęcia z naszego szkolnego archiwum, które znajdują się w załącznikach, a zrozumiecie, że stanowią one okruchy wspomnień i mają magiczną moc…